Jakiś czas temu na stronie wizaz.pl pojawiła się informacja, że szykuje się wielkie testowanie odżywek do włosów, że właśnie zbierają laureatki, więc postanowiłam się zgłosić.
I powiem Wam, że kompletnie o tym teście zapomniałam, do wczoraj, kiedy to kurier zapukał do moich drzwi. Byłam zdziwiona, że jakakolwiek paczuszka do mnie dotarła, bo przecież nic nie zamawiałam. Nawet nadawca paczki niewiele mi mówił. Ale że paczka była już opłacona to ją przyjęłam :)
Z paczuszki wypadła mi plastikowa, średniej wielkości, biała buteleczka, oklejona jedynie z jednej strony a na naklejce informacji o produkcie też było niewiele.
Chwilę zastanawiałam się skąd ta odżywka się u mnie znalazła, aż dostałam olśnienia, że przecież zgłosiłam się do testu tej odżywki :)
Dzisiaj rano (ok. 6:30) użyłam tej odżywki, która pięknie pachnie, troszkę jak guma do żucia. Na włosach potrzymałam ją ok. 10 minut, spłukałam i wysuszyłam włosy suszarką. Włosy okazały się bardzo miękkie, wygładzone, lśniące. Teraz jest godz. 09:25 i moje włosy nadal pięknie pachną.
Nie mam pojęcia co to jest za odżywka, jakiego producenta (w regulaminie przeczytałam że "Przyrzekającym Produkty w Teście jest L'Oreal Polska...") i jaka będzie jej cena, ale ogólnie odżywka spisała się bardzo dobrze. Muszę przyznać, że z efektu jaki daje jestem zadowolona. Nie mogę się doczekać kiedy dowiemy się co to za produkt :)
Oto skład odżywki:
A czy Wy brałyście udział w tym teście?
zaciekawiłaś mnie tym zapachem gumy balonowej ! :D Ja już też nie mogę doczekać się aż dowiem się co ot za cudo1! :D udziąłu nie brałam ale i tak chcętnie wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńTeż się zgłaszałam ale jeszcze nic do mnie nie dojechało,poczekam może też będę miała przyjemność ją przetestować u siebie :)
OdpowiedzUsuńKochana, to jest odżywka Fructis Goodbye Damage:)
OdpowiedzUsuńWiem, bo też ją dostałam i zapach był mi bardzo znajomy, a akurat mam w domu tą odżywkę, poza tym na kopercie jest napisane "Test Garnier Fructis". Porównałam dla pewności składy i bingo:)
UsuńO proszę!
UsuńJa nigdy tej odżywki nie kupowałam, więc nie mam porównania ani zapachu ani składu.
A u mnie na kopercie nie znalazłam żadnej informacji, że jest to test Garniera.
Z jednej strony fajnie, że dają do testów odżywkę, ale spodziewałam się, że będzie to jakaś nowość, a tu lipa :/
Ale bądź co bądź, odżywka spisała się bardzo dobrze.
też dostałam te odżywkę i pomyślałam o fructis bo zapaszek owocowy chociaż mnie nie powala działa fajnie:)
OdpowiedzUsuńNo ja nie miałam porównania, bo nigdy Fructisa nie miałam.
UsuńCiekawi mnie ten zapach gumy :D Chętnie bym użyła tej odżywki, ale ja raczej nie załapałam się do testów - przesyłki nie otrzymałam :/
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze otrzymasz. Ponoć zaczęli wysyłać je 23 maja. A ja otrzymałam ja wczoraj (27 maja). Także jest jeszcze nadzieja :)
UsuńJa miałam wczoraj dokładnie tak samo, otwieram drzwi kurier w pierwszej chwili nie wiedziałam o co chodzi bo nic nie zamawiałam. Dopiero po otworzeniu i chwili zamyślenia przypomniałam sobie o tym teście ;) Ja użyłam jej pierwszy raz wczoraj i również jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTo widzę że w każdym przypadku działają z zaskoczenia :-)
Usuńwitam!
OdpowiedzUsuńja również zapomniałam kompletnie o tym, że zgłosiłam się do testowania. :)
Wiesz może gdzie następnie wystawić recenzje (wysłać na e-mail, czy coś), kompletnie nie pamiętam. Bardzo proszę o informacje. Pozdrawiam! :)
Z tego co wyczytałam w regulaminie, to wizaż prześle nam prywatne wiadomości na portalu wizaz.pl z linkiem do ankiety i tam mamy wystawić recenzję. Jeżeli tego nie zrobimy to zostanie nam naliczona kara za koszt przesyłki, którą organizator konkursu poniósł.
UsuńMam ten sam problem co poprzedniczka. Nie pamiętam gdzie tą recenzję trzeba umieścić, ani kiedy. Wydaje mi się że raczej na wizaz.pl ale nie wiem jak oni chcą żebyśmy pisały recenzję produktu którego nie znamy nawet nazwy? Oni wysyłają 1 produkt czy będą co jakis czas inną odżywkę wysyłać? Nie mogę znaleźć żadnych informacji na ten temat :(
OdpowiedzUsuńWizaż prześle nam prywatne wiadomości na portalu wizaz.pl z linkiem do ankiety i tam mamy wystawić recenzję. Jeżeli tego nie zrobimy to zostanie nam naliczona kara za koszt przesyłki, którą organizator konkursu poniósł. Jeżeli chodzi o to, że nie znamy nazwy produktu to tym lepiej. Nie będzie autosugestii, tylko nasza szczera opinia na temat tej odżywki. Kiedy testowanie dobiegnie końca, dopiero wtedy ujawnią co to za produkt, tak mi się bynajmniej wydaje.
UsuńTeż wczoraj dostałam odżywkę :) Byłam kompletnie zaskoczona jak i Ty, ciekawe co to za odżywka ;)
OdpowiedzUsuńChodzą słuchy, że to Garnier Goodbye Damage, ale nie wiem ile w tym prawdy.
Usuń"Chodzą słuchy", Boszsz.. porównaj sobie składy, są identyczne, co to za problem sprawdzić?
OdpowiedzUsuńNo to super że Ty wiesz że to ta odżwyka. Boszsz, jaka ja jestem niedomyślena by wziąć i sprawdzić składy. Starczyć w sklepie z dwoma butelkami i wertować składy obu odżywek, Boszsz...
UsuńA po co w sklepie? Są od tego odpowiednie strony. Zajęłoby Ci to jakąś minutę.
Usuńbardzo dobry pomysł z tym, by nie zdradzać na początku firmy :D.
OdpowiedzUsuńjestem zaciekawiona :D
Też dostałam, dzisiaj pierwsze testy :)
OdpowiedzUsuńzapach gumy do żucia ? biorę w ciemno !
OdpowiedzUsuńjak taki zapach to na 100% bym ją polubiła :)
OdpowiedzUsuńNo mi to przypomina gumę do żucia leciutko zajezdzającą owocami. Mi ten zapach się podoba no i utrzymuje się na moich włosach cały dzień.
Usuń