Z firmą Catrice przygodę zaczęłam całkiem niedawno i już zdążyła podbić moje serce.
Na początku kupiłam jeden cień do powiek, potem poleciałam po kolejne dwa i dokupiłam parę innych kosmetyków. Dzisiaj chciałabym pokazać Wam właśnie cienie z Catrice z serii Absolute Eye Colour (cena 11,99):
CATRICE Absolute Eye Colour - pojedyncze cienie do powiek nr. 640, 420 i 350 |
W grudniu 2013 roku w Zielonej Górze otworzona została drogeria Hebe, w której znajduje się szafa Catrice. I mimo, że bardzo dużo słyszałam o kosmetykach tej firmy, jakoś nigdy nie zwracałam na tę szafę uwagi. Aż do zeszłego tygodnia... patrzyłam na testery cieni i moje serce skradł połyskujący na złoto cień, którego obecnie stosuję w każdym swoim dziennym makijażu. Potem pognałąm po kolejne dwa cienie i wiem, że na tym nie koniec :)
W swojej kolekcji cieni Catrice posiadam 3 kolory - nr. 640, 420 i 350 (cienie te mają rewelacyjne nazwy, które bardzo mi się podobają):
Cienie zamknięte są w solidnym, eleganckim opakowaniu. Mają kremową konsystencję, łatwo się rozprowadzają i łączą ze sobą oraz są bardzo dobrze napigmentowane. Podczas aplikacji pędzlami cienie te, a w szczególności nr. 640 i 420, osypują się, więc trzeba z nimi uważać. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest nakładanie tych cieni palcami.
CATRICE Absolute Eye Colour - swatche |
Makijaże cieniami Catrice:
Makijaż cieniami nr. 420 i 350 |
A czy Wy w swoich zbiorach macie cienie Catrice? Lubicie je?
piękne są :) najbardziej podoba mi się ten złoty :)
OdpowiedzUsuńTen złoty to ma w sobie takie płateczki złote i pięknie to wygląda na oku.
UsuńJest to idealny cień do zaakcentowania błysku na powiece.
Wszystkie trzy bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńWszystkie są cudowne! A zielony ma genialną nazwę:)
OdpowiedzUsuńWszystkie cienie z tej serii mają takie fajne nazwy.
UsuńMAKIJAŻ jestem ZA :) tak sobie pomyślałam jeżeli byś miała ochotę zrobić np : kolekcję swoich perfum,napisać jakie lubisz najbardziej jaka nuta zapachowa najbardziej dominuje no i wiesz takie tam..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Kinga :***
Już o takim poście myślałam, ale na razie z tym muszę poczekać, dlatego że wszystkie swoje perfumy mam schowane w kartonach i leżą one na strychu u teściów. Jak przeprowadzimy się do naszego domu i w końcu się urządzę to na pewno powstanie taki post.
Usuńbardzo ładne kolorki i jakie świetne makijaże :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo.
UsuńPrzy dłuższym stosowaniu ten 420 jednak sypie się mocno i te wkurzające drobiny migrujące na twarzy-dobrze ,że go wycofali!
OdpowiedzUsuń