W dzisiejszym poście chciałabym przybliżyć Wam profesjonalny zestaw korektorów od firmy Wibo (cena 12,99 w Rossmannie):
WIBO 4 in 1 Concealer Palette - profesjinalny zestwa korektorów do zadań specjalnych |
"Korektor rozprowadza się równo i gładko,
koryguje niedoskonałości, rozjaśnia przebarwienia skóry i kryje cienie
pod oczami. Utrwala makijaż na cały dzień. Ma nowoczesne, kompaktowe
opakowanie."
Ostatnio w lustrze wypatrzyłam maleńkie naczynka na policzkach (właściwie nawet nie wiem dlaczego się pojawiły) a także postanowiłam zabrać się za konturowanie twarzy. Dlatego będąc w Rossmannie wypatrzyłam ten właśnie zestaw i stwierdziłam, że może okazać się on idealny dla moich potrzeb.
Korektory te znajdują się w zwykłym, trochę tandetnym plastikowym opakowaniu, które raczej nowoczesne nie jest. Ich gramatura to 14g. Jak widać na zdjęciu w pudełeczku znajdują się 4 kolory korektorów - zielony, ciemny beżowy, różowy i jasny beżowy i każdy z nich, według producenta, ma służyć nam do czegoś innego:
Konsystencja tych korektorów jest bardzo gęsta, bardziej przypominająca kamuflaże, jednak z aplikacją ich na twarz nie ma większych problemów a kolory są mocno napigmentowane:
Kiedy sprawdziłam te korektory na ręce, wydawało mi się, że w makijażu będą dobrze się spisywały i kiedy na drugi dzień zaczęłam nakładać, jak producent przykazał, po kolei kolory na wybrane partie twarzy, trochę się rozczarowałam :( Fakt, bez problemu nałożyłam korektory na twarz, czy to pędzelkiem czy palcem, jednak korektory kompletnie nie stapiają się ze skórą!
Kolor różowy bardzo dziwnie wygląda pod oczami, bardziej do tego podpasywał mi jasny beż, który teoretycznie ma maskować niedoskonałości. Niestety z tym maskowaniem niedoskonałości radzi sobie dość słabo.
Kolor zielony minimalnie kryje moje małe naczynka, a ciemny beż ni jak nie nadaje się do konturowania twarzy, bo jest za jasny.
Aczkolwiek nie mogę powiedzieć, że korektory te kompletnie nie kryją, jednak po takiej gęstej konsystencji spodziewałam się znacznie lepszego krycia.
Z tych wszystkich kolorów to jasny beż przypadł mi najbardziej do gustu i to właśnie jego sporadycznie używam pod oczy, chociaż jest dość ciężki i wchodzi w zmarszczki, przez co jeszcze bardziej je uwydatnia, nawet jak jest "zagruntowany" pudrem.
Moim zdaniem ten kolor idealnie nadaje się do konturowania twarzy w miejscach gdzie chcemy rozświetlić twarz. Jednak na co dzień jest on zbyt ciężki więc idealnie sprawdzi się przy konturowaniu twarzy na wieczorne wyjścia lub do zdjęć.
Raczej nie kupię więcej tego zestawu, mimo że nie był drogi. Najczęściej używam jednego koloru, więc 3 pozostałe się marnują. Ostatnio kupiłam kamuflaż z Catrice za tą samą cenę co zestaw Wibo i obecnie go testuję, także za jakiś czas spodziewajcie się jego recenzji.
A Wy posiadacie ten zestaw od Wibo? Jakie są Wasze spostrzeżenia na jego temat? Lubicie go czy tak jak i mnie nie przypadł Wam do gustu?
Czytałam już wiele negatywnych recenzji tego duetu ! Nie kusi mnie w ogóle
OdpowiedzUsuńA ja kupiłam go w ciemno nie czytając wcześniej recenzji na jego temat. I to była głupota. Dobrze że zestaw ten nie był drogi...
Usuńmiałam i szybko się go pozbyłam;)
OdpowiedzUsuńJa go trzymam ale używam sporadycznie jedynie jasnego beżu. Reszta jest zbędna.
UsuńWydaje mi się, że za dużo go nakładasz i stąd problemy :)
OdpowiedzUsuńUwierz że nakładałam go w różny sposób, różnymi pędzlami, palcami i w różnej grubości. Na zdjęciu pokazujacym jak korektory się prezentują widać że jest cienką warstwa. A na tym zdjęciu gdzie twarz jest wykonturowana, nałożyłam dużo produktu by pokazać Wam jak konkurować twarz, bo taki post wkrótce powstanie. Stąd taka gruba warstwa.
UsuńNie mam go i jakoś nie jestem przekonana i po drugie nie mam takiej potrzeby. Moje wypryski sa nieliczne więc podkład sobie daje z nimi radę.
OdpowiedzUsuńJa też nie mam większych problemów że skórą, zestaw ten kupiłam na cienie pod oczami i na naczynka. Jednak jak widać ani w jednym, ani w drugim przypadku się nie sprawdził.
UsuńA ja go mam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńNakładam palcem i wklepuję (nie rozcieram) i świetnie się stapia ze skórą. Może nakładasz go za dużo.
Już pisałam we wcześniejszym komentarzu że próbowałam go nakładać i palcami i pedzelkami i w różnej grubości. Podchodzilam do niego wiele razy na rozne sposoby. Mi niestety te korektory nie podpasowały bo spodziewałam się znacznie lepszego krycia, szczególnie po zielona kolorze.
UsuńOstatnio w Oriflame widziałam coś podobnego, ale takie zabawy kolorami mnie nie zachęcają :)
OdpowiedzUsuńmi się podoba jego krycie , bardzo fajnie wygladał makijaż po nałożeniu pudru :)
OdpowiedzUsuńJednak i naczynia i cienie pod oczami z bliska są widoczne, czego zdjęcie nie oddaje.
UsuńMyślę, że paletka również u mnie by się nie sprawdziła.
OdpowiedzUsuńPrzydatna recenzja! :D
OdpowiedzUsuńCieszę się że się przydała.
UsuńMam go i nie jestem do końca zadowolona...
OdpowiedzUsuńAle jesteś śliczna!!! :*
a co na ten korektor nakładać ? podkład czy lepiej sypki puder ?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie są złe, ale...nie dają efektu wow. Nie utrzymuje się długo, nie kryje tak za dobrze. Ogólnie jest okej, ale już wolę podkładem to zakryć. Dodatkowo, denerwuje mnie to, że, jeśli chcę mieć jakiś trwalszy efekt, to muszę więcej tego nałożyć, a równie się to temu, że szybciej się kończy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie : http://snowarskakarolina.blogspot.com/
PS: Obserwuję i liczę na rewanż