Hello,
parę dni temu postanowiłam, że nie będę więcej wyrywać pęsetą moich włosków między brwiami i postanowiłam potraktować je woskiem.
Nie chciałam jednak chodzić do kosmetyczki, więc po wielu pozytywnych opiniach kupiłam plastry do depilacji twarzy firmy Joanna - 6,49 w Rossmanie.
6 podwójnych plasterków zapakowane jest wraz z 10ml oliwką, która łagodzi podrażnienia po depilacji.
Zanim zaczniemy depilację, depilowaną skórę musimy porządnie oczyścić. Potrzebny nam będzie również talk (z apteki).
DO DZIEŁA!!!
Proponuję zabrać się za to wieczorem, gdyż po depilacji mogą wystąpić mniejsze lub większe zaczerwienienia, a nie polecam tak podrażnionej skóry traktować podkładem by to zamaskować.
Na rękę wysypujemy odrobinę pudru i wklepujemy go w miejsce gdzie chcemy przeprowadzić depilację - to pozwoli by wosk przykleił się jedynie do włosków a nie do skóry:
W celu rozgrzania plasterka pocieramy go rękami lub jak ja to robię - "suszę" suszarką:
(1) Nagrzane plastry oddzielamy od siebie.
(2) Plastry porządnie przyklejamy do skóry (w tym samym kierunku w jakim rosną włoski).
(3) Szybkim ruchem odrywamy plastry (w kierunku przeciwnym do porostu włosków) - jeżeli pojedyncze włoski nie chcą się wydepilować - powtarzamy czynność lub pomagamy sobie pęsetą.
(4) Na koniec na podrażnione miejsce wsmarowujemy dołączoną do opakowania oliwkę, która ma złagodzić podrażnienia skóry.
A oto efekt po:
Zdjęcie zrobiłam na drugi dzień gdzie zaczerwienienie zeszło.
PLASTERKI możemy również używać do depilacji wąsika.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za Twój komentarz i za poświęcony czas.
Każdy komentarz jest dla mnie bardzo ważny, zarówno ten pozytywny jak i ten negatywny. Pamiętaj jednak, jeżeli chcesz napisać coś negatywnego, zastanów się najpierw czy poprzez ten komentarz nie obrazisz osób trzecich. Bardzo proszę o nie ubliżanie, nie wyzywanie i nie wyśmiewanie się z nikogo.
Na każdy komentarz-pytanie staram się odpowiedzieć.
Zawsze wchodzę na blogi osób, które komentują moje posty.
Pozdrawiam
Arkana Urody i Wdzięku