wtorek, 17 czerwca 2014

PAESE puder ryżowy

W tamtym tygodniu były niesamowite upały i moja tłusta cera ujawniła swoje okropne oblicze w postaci jednej wielkiej świecącej się tafli!
Nie pomogły matujące bazy czy też podkłady, po ok. 2-3 godz. od wykonania makijażu, podczas przebywania w niebotycznie dusznym pomieszczeniu, które wentylowane było jedynie wiatrakiem i wychodzeniu na zewnątrz, na patelnię moja twarz wyglądała okropnie. Nie pomagały nawet bibułki matujące, których musiałam zużyć ok. 6 sztuk na raz i nie pomogło przypudrowywanie twarzy.
W końcu postanowiłam wyciągnąć z kuferka puder ryżowy firmy Paese, który kupiłam już jakiś czas temu, ale do tej pory służył mi jedynie podczas makijażu osób trzecich. Teraz stwierdziłam, że bez wytoczenia ciężkiego działa się nie obejdzie.

"Puder absorbuje nadmiar sebum. Produkt jest niezwykle lekki, jedwabisty i łatwy w aplikacji, daje miłe uczucie na skórze. Idealny jako ostatni etap makijażu. Polecany szczególnie do cery mieszanej, tłustej, skłonnej do wyprysków. Może być stosowany na całej twarzy lub jedynie wybrane jej partie. Biały kolor pudru po nałożeniu na twarz staje się całkowicie transparentny."

Już dawno chciałam mieć puder ryżowy, o którym słyszałam same pozytywne opinie. Chciałam kupić puder Kryolanu, ale jego cena to ok. 60zł, trochę dużo, dlatego zawsze wstrzymywałam się z jego zakupem. Ale kiedy na dobre postanowiłam zająć się makeupem, stwierdziłam że przecież w moim kuferku nie może zabraknąć właśnie pudru ryżowego. I kiedyś, podczas zakupów w pewnej drogerii dostrzegłam ten oto puder. Nie był aż tak drogi (30zł) więc go kupiłam. Używałam go w makijażu moich Pań, ale u mnie w okresie wiosennym nie był on potrzebny, aż do ostatnich upałów, gdzie tłuszcz z buzi mi płynął. Okazało się, że kiedy rano przypudrowałam nim twarz, moja buzia była matowa przez ponad 6 godzin. Oczywiście potem buzia wymagała poprawek, gdyż zaczynała mi się lekko świecić, ale nie była to potrzeba taka jak wcześniej - tona bibułek i pudru.

Puder jest koloru białego i jeżeli przesadzimy z jego aplikacją, będziemy miały białe plamy na twarzy mimo, że produkt jest transparentny. Ale jeżeli omieciemy nim twarz w małej ilości, puder jest niewidoczny.


Puder ten możemy stosować na całą twarz, jednak ja używam go jedynie na strefę T oraz troszkę na policzki i albo go wciskam w cerę pędzlem albo puszkiem, który dołączony jest do opakowania - wtedy mat jest jeszcze większy. A trzeba przyznać, że puder ten już zaaplikowany zwykłym pędzlem daje bardzo płaski mat i bez konturowania twarzy bronzerem, różem i rozświetlaczem się nie obejdzie. Dlatego ja lubię używać go jeszcze przed aplikacją podkładu - kiedy krem wchłonie mi się w skórę, aplikuję na twarz puder a na to nakładam podkład i zwykły puder - wtedy mam pewność, że moja buzia będzie matowa na długo a efekt końcowy nie będzie taki sztuczny. Puder ten kompletnie nie sprawdzi się w przypadku cer suchych, bo bardzo ściąga skórę i jest to wyczuwalne przez dłuższy czas

Puder ten jest bardzo wydajny, bo wystarczy odrobina by pokryć nim całą buzię. Jeżeli chodzi o opakowanie pudru, to wizualnie jest ono bardzo eleganckie, niestety w rzeczywistości jest ona bardzo tandetne i troszkę nieporęczne - w transporcie może się otworzyć więc trzeba go dodatkowo zabezpieczać no i bardzo łatwo wysypać z niego zbyt dużą ilość pudru, co jest marnotrawstwem.

Uważam, że jest to bardzo dobry, bardzo mocno matujący puder i jeżeli tak jak ja macie cerę tłustą to nie powinno zabraknąć go wśród Waszych pudrów.

A czy Wy używacie tak silnie matujących pudrów jak ten albo ten z Kryoalnu?



8 komentarzy:

  1. Słyszałam o nim wiele dobrego, ale sama nie miałam okazji go używać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. przymierzałam się do zakupu Kryolanu ale chyba kupię ten ;) jest połowe tanszy wiec sprobowac mozna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja porównania tego pudru do Kryolanu nie mam ale z tego z Paese jestem bardzo zadowolona i u mnie spisuje się w 100%. Więc skoro jest dobry to po co mam kupować droższy :-) spróbuj bo warto.

      Usuń
  3. mam go ale jeszcze nie używałam

    OdpowiedzUsuń
  4. ja mam z pierre rene sprawdza się super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiedziałam, że Pierre Rene ma puder ryżowy. Dobrze wiedzieć

      Usuń
  5. nie miałam jeszcze nigdy pudru ryżowego, ale moja cera ostatnio bardzo się przetłuszcza i będę musiała się w jakiś zaopatrzyć, myślałam nawet od tym z paese :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za Twój komentarz i za poświęcony czas.
Każdy komentarz jest dla mnie bardzo ważny, zarówno ten pozytywny jak i ten negatywny. Pamiętaj jednak, jeżeli chcesz napisać coś negatywnego, zastanów się najpierw czy poprzez ten komentarz nie obrazisz osób trzecich. Bardzo proszę o nie ubliżanie, nie wyzywanie i nie wyśmiewanie się z nikogo.
Na każdy komentarz-pytanie staram się odpowiedzieć.
Zawsze wchodzę na blogi osób, które komentują moje posty.

Pozdrawiam
Arkana Urody i Wdzięku