piątek, 30 stycznia 2015

KOBO Proffesional Matt MakeUp SPF 15 - podkład matujący

Witajcie,
dzisiaj na tapetę idzie podkład matujący od firmy KOBO Proffesional:

"Trwały podkład matujący. Kryje niedoskonałości skóry bez efektu maski. Pochłania nadmiar sebum i kontroluje jego wydzielanie przez 12 godzin. Wygładza skórę i pozostawia ją aksamitną w dotyku. Nie blokuje porów, pozwala skórze oddychać. Odporny na działanie czynników atmosferycznych".

Kiedyś ten podkład był w innym opakowaniu, i może właśnie w tym opakowaniu go macie lub kojarzycie:

Podkład ten kupiłam całkiem przypadkiem, ot tak chciałam go wypróbować bo czytałam o nim bardzo wiele dobrych opinii. Podkład ma 40 ml i kosztuje ok 25zł i możemy go kupić np. w drogerii Natura. Przez pewien czas podkład leżał sobie w szufladzie, aż przyszedł na niego czas. 

Konsystencja podkładu jest przyzwoita - nie lejąca, nie za gęsta, taka sylikonowa. Kolor, który ja posiadam jest to numer 100 LIGHT BEIGE, mimo że jest to kolor jasny (5 kolorów dostępnych) to i tak jak dla mojego koloru cery na okres jesienno-zimowy jest ciut za ciemny. Dobry będzie wiosną, kiedy moja cera złapie troszkę promieni słonecznych.



Podkład bardzo łatwo rozprowadza się na buzi, nie roluje się, nie tworzy plam i stapia się z cerą. Czy używam do jego rozprowadzenia palców, pędzli czy gąbeczki typu BB. Producent obiecuje, że kryje niedoskonałości. Według mnie krycie jest średnie, ja lubię podkłady kryjące a ten niestety tak nie kryje. Czy podkład matuje? Może trochę, przez pierwszych parę godzin, na pewno nie przez 12h, jednak przypudrowany dobrze się trzyma i wygląda. Podkład ten nie zapycha, bynajmniej mnie, bo spotkałam się z opinią że jednak mimo obietnic producenta zapycha.
Ogólnie nie jest to podkład zły, ale dla mnie za mało kryje, więc jeżeli lubicie takie podkłady to ten powinien Wam przypaść do gustu.

poniedziałek, 26 stycznia 2015

GINEintima Test pH

W listopadzie opublikowałam post na temat dość częstej dolegliwości kobiet - grzybica miejsc intymnych. Teraz postanowiłam opublikować post na temat tego, jak można profilaktycznie sprawdzać jak się ma nasze pH  w miejscu intymnym. Możemy również używać tego testu jeżeli podejrzewamy u siebie infekcję pochwy lub kiedy jesteśmy w ciąży, kiedy istnieje ryzyko przedwczesnego porodu lub kiedy podejmiemy kontakt seksualny z nowym partnerem.
Wcześniej, parę razy widziałam w telewizji reklamę testu pH więc będąc ostatnio w aptece kupiłam test GINEintima:

"GINEintima Test pH pozwala samodzielnie określić poziom pH i dzięki temu wykryć infekcję pochwy. Dzięki specjalnemu aplikatorowi pomiar pH jest bezbolesny i łatwy do wykonania w domu. Już po kilku sekundach możesz odczytać wynik."

Test kosztuje ok. 7zł, zapakowany jest w kartonik a w środku znajduje się ulotka oraz szczelnie zapakowany aplikator:


Jak zrobić test?
- aplikator należy włożyć do pochwy na głębokość 1-3 cm, a pole testowe aplikatora delikatnie dociskać do tylnej ściany pochwy. Pozwoli to na zwilżenie pola testowego wydzieliną pochwową.
- po wyciągnięciu aplikatora z pochwy należy porównać kolor na polu tekstowym z kolorem na skali. Wartość pH przypisana odpowiedniemu kolorowi na skali kolorystycznej stanowi wynik testu.




Prawidłowy wynik pH pochwy (poniżej 4,5) bez żadnych dodatkowych objawów jest stanem prawidłowym, przy jednoczesnym występowaniu objawów takich jak świąd, białe, serowate upławy wskazuje na zakażenie drożdżakowate, zwane też grzybicą pochwy. Wtedy możemy użyć żelu do higieny intymnej, dopochwowo tabletek ActiCand30 a zewnętrznie kremu ClotriActiv.

Poziom pH ulega podwyższeniu w przypadku zakażeń bakteryjnych (powyżej4,5) - w tym przypadku zalecane jest użycie żelu dopochwowego Vagi Active: 


Jeżeli poziom naszego pH wskazuje powyżej 5 to może być to oznaka rzęsistkowicy, więc oprócz stosowania żelu dopochwowego Vagi Active niezwłocznie musimy udać się do lekarza:


Uważam, że stworzenie takiego kompleksowego programu leczniczego dla kobiet to strzał w 10tkę, szczególnie dla takich kobiet jak ja, które często łapią jakieś bakterie np. po kąpieli w basenie, morzu czy po antybiotykach.

czwartek, 22 stycznia 2015

SHINYBOX styczeń 2015 - winter in the city

Czas na styczniowy ShinyBox - winter in the city:

"Czy jesteś gotowa na nadejście prawdziwej zimy? Wiesz jak właściwie zadbać o skórę zimową porą? Nasza skóra nie lubi niskich temperatur, zimnego wiatru i padającego śniegu. W czasie zimy potrzebuje większej ochrony i staranniejszej pielęgnacji. Podczas przeszywających mrozów dzięki produktom kosmetycznym z zimowego zestawu ShinyBox “Winter in the City” ciesz się jednak zdrową i promienną cerą!"

Oto co znalazło się w pudełeczku:

SYLVECO balsam myjący do włosów z betuliną (jeden z dwóch możliwych) - hypoalergiczny, przeznaczony do pielęgnacji każdego rodzaju włosów, szczególnie słabych, zniszczonych, pozbawionych blasku, z tendencją do wypadania. Zawiera bardzo łagodne, ale jednocześnie skuteczne środki myjące, które nie podrażniają nawet najbardziej wrażliwej skóry głowy. Unikalne połączenie oleju jojoba i masła karite z naturalnymi składnikami nawilżającymi zapewnia włosom ochronę przed wysuszeniem i niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Przy regularnym stosowaniu normalizuje stan skóry głowy, a włosom nadaje miękkość, gładkość i lekkość bez efektu puszenia - produkt pełnowymiarowy, 300ml/28zł ,

SYLVECO oczyszczający peeling do twarzy - hypoalergiczny, kremowy peeling z korundem przeznaczony do oczyszczania skóry ze skłonnością do przetłuszczania, z rozszerzonymi porami. Drobinki ścierające są mocne i doskonale złuszczają martwy naskórek. Peeling zawiera ekstrakt ze skrzypu polnego o działaniu normalizującym pracę gruczołów łojowych, łagodzącym podrażnienia i przyspieszającym regenerację. Stosowany systematycznie dotlenia skórę, poprawia jej ogólny stan, zmniejsza pory i reguluje wydzielanie sebum - produkt pełnowymiarowy, 75ml/20zł.

BEAUTYFACE Activ Skin Concentrate Oxygen (jeden z czterech możliwych) - silnie skoncentrowane serum do twarzy dotleniające cerę na bazie peptydów (w tym miedzi), hirudyny oraz ekstraktów roślinnych wspomaga usuwanie toksyn i oczyszczanie cery, poprawia mikrokrążenie i dotlenienie komórek, dzięki czemu cera staje się jasna i promienna. Działa także regulująco zmniejszając wydzielanie sebum. Nie natłuszcza skóry - produkt pełnowymiarowy, 10ml/29zł.

GLAZEL perełki rozświetlające skórę - szlachetne połączenie perełek rozświetlających skórę. Eleganckie, niepowtarzalne kolory o wszechstronnym zastosowaniu, są idealne do precyzyjnego wykończenia makijażu. Mogą być nakładane na całą twarz, na policzki lub dekolt. Podkreślą piękno skóry i rozświetlają karnację. Dzięki lekko migoczącym drobinkom twarz nabiera subtelnego blasku, a odbijające światło pigmenty, dają efekt rozświetlonej skóry. Delikatne drobinki sprawiają, że cera nabiera młodzieńczego, zdrowego i naturalnego wyglądu -  produkt w wersji mini, 17g/45zł.
 
VEDERA Balsam do usta z 24-karatowym złotem - ekskluzywny balsam do ust przeznaczony do stosowania w każdym wieku. 24 karatowe złoto spowalnia proces starzenia i wiotczenia delikatnej skóry ust. Ma właściwości przeciwzapalne, w wyniku czego zapobiega pękaniu i łuszczeniu się delikatnej skóry ust i powstawaniu „zmarszczek palacza”. Podczas nakładania balsamu poprzez masaż drobinki złota wnikają w skórę zapewniając szybki i doskonały efekt. Olejek migdałowy wzmacnia warstwę lipidową, działa zmiękczająco i wygładzająco dzięki dużej zawartości kwasu oleinowego i linolowego, a olejek kokosowy dodatkowo nawilża delikatną skórę ust. Unikalny wosk candelilla nadaje ustom piękny połysk i pełniejszy wygląd, a wosk pszczeli zabezpiecza naskórek przed szkodliwym wpływem warunków środowiska - zimno, wiatr - produkt w wersji mini, 14ml/24zł.

+ próbka


I jak podoba Wam się styczniowe pudełeczko?


poniedziałek, 19 stycznia 2015

GRASHKA korektor pod oczy

Dzisiaj chciałabym zaprezentować Wam korektor pod oczy od firmy Grashka. O firmie tej nigdy wcześniej nie słyszałam, dowiedziałam się o niej bo korektor ten dostępny był w jednym z pudełek ShinyBox, które subskrybuje:

"Silnie kryjący korektor rozświetlający. Zawiera aktywne składniki pomagające w redukcji worków i cieni pod oczami, nawilżeniu, i odbudowie delikatnej skóry"

Gdy go otworzyłam, byłam bardzo sceptycznie do niego nastawiona, myślałam że będzie to korektor ciężki, bardziej kamuflaż no i kolor korektora wydawał mi się za ciemny.


Opakowanie korektora jest ładne i solidne, aczkolwiek niehigieniczne, bo trzeba wygrzebywać produkt palcami. Kiedyś korektor spadł mi na kafelki w łazience, nic się z opakowaniem nie stało ale korektor odkleił się od opakowania i teraz mi w nim lata. 
Okazało się, że korektor ten jest dość lekki jak na taką konsystencję, dobrze się go rozprowadza czy to palcami czy pędzelkiem. Korektor ma dobre krycie a kolor okazał się wprost idealny do mojej cery. 


Przed nałożeniem korektora:


Po nałożeniu korektora:


Korektor trzyma się cały dzień, jednak bardzo zbiera się w zmarszczkach co jest bardzo widoczne, nawet gdy przypudruję korektor. Jak widać korektor daje dobry efekt i krycia i rozświetlenia, ale za to zbieranie się w zmarszczkach nie kupiłabym go ponownie...

sobota, 10 stycznia 2015

BELL HYPOAllerginic mascara - hipoalergiczny tusz do rzęs

Już dawno nie recenzowałam tuszy do rzęs, więc czas na tusz od firmy Bell:

"Delikatna formuła tuszu jest stworzona specjalnie dla osób o wrażliwych oczach i noszących szkła kontaktowe. Wydłuża, pogrubia i subtelnie podkręca rzęsy. Pozwala stworzyć efektowny i trwały makijaż zmniejszając ryzyko powstawania uczuleń. Mascara jest bezzapachowa, nie zawiera alkoholu. O kondycję rzęs dbają odpowiednio dobrane składniki zawarte w formule mascary, takie jak: wit. E, woski roślinne i wosk pszczeli oraz oliwa z oliwek. Dzięki nim rzęsy są wzmocnione, bardziej elastyczne i zyskują piękny połysk i zdrowy wygląd. Specjalnie zaprojektowana szczoteczka z grzebyczkiem modelującym ułatwia aplikację tuszu i wyeksponowanie nawet bardzo krótkich rzęs, ponadto precyzyjnie je rozczesuje i nie pozostawia grudek. Produkt przebadany pod kontrolą lekarza dermatologa i okulisty." 

Ten tusz kupiłam specjalnie dla pewnej Klientki (cena około 17zł), która poinformowała mnie przed makijażem, że ma wrażliwe oczy więc poleciałam do drogerii Hebe i wybrałam ten rusz. Szczerze nie spodziewałam się po tym tuszu rewelacji i powiem, że mocno się zdziwiłam.

Tusz ma ładne opakowanie, szczoteczka jest bardzo fajna, włoski są bardzo krótkie przez to można precyzyjnie pomalować rzęsy:


Kolor tuszu jest czarny, mocny, głęboki czarny kolor, konsystencja standardowa, jak to w tuszach. Tusz lekko pachnie ale nie jest to standardowy zapach jak w innych tego typu kosmetykach. 
Jeżeli chodzi o jego trwałość, to jak za tą cenę to jest bardzo dobra, tusz nie kruszy się w ciągu dnia, nie rozmazuje. Tusz wydłuża rzęsy i moim zdaniem bardzo fajnie wygląda na rzęsach, nawet przy jednej warstwie:



Z tuszu jestem bardzo zadowolona i uważam, że jak za cenę 17zł to warto go kupić, bo jest po prostu dobry.

piątek, 9 stycznia 2015

BANIA AGAFII - balsam do włosów odżywczo - regeneracyjny

Witajcie,
dzisiaj chciałabym przedstawić Wam balsam odżywczo - regeneracyjny od firmy Bania Agafii:

"Balsam odżywczo - regeneracyjny oparty jest na organicznych olejach, bogatych w mikroelementy i witaminy, nadaje się idealnie do intensywnej regeneracji suchych i osłabionych włosów. Nawilża i przywraca włosom naturalną siłę, zdrowy blask i elastyczność.
Olej szarłatu (amarantu) - zawiera skwalen (naturalna ochrona włosów) , sprzyja nasyceniu komórek tlenem,
Olej z nasion żurawiny - intensywnie nawilża włosy.
Organiczne oleje pierwiosnka i żeń-szenia - bogate w mikroelementy i kwasy organiczne, odżywiają skórę głowy.
Olej miodunki plamistej – zawiera flawonoidy, alantoinę i składniki mineralne, sprzyja wzrostowi włosów.
Olej z orzechów cedrowych - zapobiega łamliwości i wypadaniu włosów.
Olej lnu syberyjskiego – bogaty w witaminy E i A, kwasami tłuszczowe Omega-3, intensywnie odżywia i regeneruje uszkodzoną strukturę włosów."

I od razu pokarzę Wam skład, bo jest bardzo fajny, prócz gliceryny, pełen olejów i emolientów:

Aqua, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Behentrimonium Chloride, Cetrymonium Chloride, Hydroxyethylcellulose, Cetrimonium Bromide, Organic Amaranthus Caudatus Seed Oil, Organic Oxycoccus Palustris Seed Oil, Organic Primula Vulgaris Oil, Organic Panax Ginseng Oil, Organic Pulmonaria Officinalis Oil, Organic Pinus Palustris Oil, Organic Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Oil, Benzyl Alcohol, Sorbic Acid, Benzoic Acid, Citric Acid, Parfum.

Bardzo podoba mi się forma małych saszetek (100ml za 6zł), możemy kupić ich więcej, różnych i próbować i wybrać tę najlepszą dla naszych włosów. Mi taka saszetka starczyła na 4 użycia.
Konsystencja balsamu jest rzadka ale balsam nie spływa z włosów. Dodatkowo przepięknie pachnie, wyczuwam nuty roslinno-kwiatowe  - delikatnie ale ślicznie!


Ze zmyciem balsamu z włosów nie miałam żadnych problemów. Co mnie zaskoczyło to to, że gdy zmywałam balsam z głowy to włosy nie były super gładkie, no bo przecież żadnych SLSów w składzie nie ma! 
Gdy wysuszyłam włosy, te były bardzo miękkie, sypkie, wygładzone i wyczulanie i widocznie nawilżone.

Jestem bardzo zadowolona z balsamu i wydaje mi się, że niedługo produkty z tej firmy zagoszczą na dłużej w mojej łazience...
A czy Wy miałyście do czynienia już z produktami tej firmy?

poniedziałek, 5 stycznia 2015

VICHY Idealia - krem do cery normalnej i mieszanej

Od wielu lat, latem używam kremu VICHY Aqualia Thermal. Teraz w okresie jesienno-zimowym nie powinno się używać kremów nawilżających, więc szukałam czegoś odpowiedniego na tę porę roku i odpowiedniego do mojej cery.
Latem kupowałam wodę termalną z VICHY i dostałam w prezencie kosmetyczkę z mini produktami i właśnie wtedy pierwszy raz miałam do czynienia z serią Idealia. Wtedy w próbce było serum, użyłam go pierwszy raz chyba w październiku i z kosmetyku byłam bardzo zadowolona więc postanowiłam, że kupię sobie krem (90zł/50ml):

"Idealna skóra przestała być marzeniem! Dzięki poprawie zdrowia skóry, spełnia się marzenie o idealnej cerze. W wyniku ogólnoświatowego badania obejmującego kobiety w wieku 20-60 lat, z czterech grup etnicznych, Vichy Laboratories stworzyło pielęgnację nadającą skórze idealny wygląd - Idealia może odmienić Twoją skórę natychmiast. 2 patenty, 5 lat badań, 12 testów i badań klinicznych.
Wskazania: utrata blasku, stres, zmęczenie, drobne linie, pierwsze zmarszczki, wiek ok. 30 lat.
Działanie: widocznie wygładzone pierwsze zmarszczki, miękka, gładka i jędrna skóra, cera wygląda świeżo, skóra promienieje zdrowym blaskiem, cera ma jednolity, równomierny koloryt, zmiany naczyniowe i pigmentacyjne są mniej widoczne, zmniejszona widoczność porów"


Krem zapakowany jest w śliczny, ceramiczny słoiczek ze srebrną zakrętką, a na wieczku jest lustereczko:


Krem jest perłowo różowy, ma bardzo delikatną, żelową konsystencję i przepięknie pachnie, używanie go to sama przyjemność. Krem bardzo dobrze rozprowadza się na twarzy i dobrze się wchłania. Idealnie nadaje się pod makijaż, podkład nie roluje się, nie ściera.


Jeżeli chodzi o jego działanie to widocznych zmarszczek u mnie brak, więc w tym temacie wypowiedzieć się nie mogę. Cera po użyciu tego kremu jest aksamitnie gładka, miękka w dotyku, widocznie i odczuwalnie nawilżona ale też napięta. Cera rzeczywiście wygląda świeżo, promienieje i błyszczy, jednak nie wygląda i nie jest tłusta. Jeżeli chodzi o ten jednolity kolor i mniej widoczne zamiany na twarzy to w moim przypadku krem nie sprawdził się, dalej miałam widoczne naczynka. Krem nie zapycha porów, ja mam pory bardzo małe więc u mnie te nie zrobiły się mniej widoczne.

Muszę przyznać, że krem Idealia jest bardzo dobry, wydajny i wart swojej ceny. Mi ten krem nic niedobrego z cerą nie zrobił, ale moją koleżankę z pracy, która również ma cerę tłustą, strasznie uczulił, aż jej cała buzia spuchła. Dlatego warto, zanim się kupi ten krem, iść do apteki po kilka próbek i spróbować jak ten krem będzie zachowywał się na Waszej buzi. 
Ja już zastanawiam się nad powiększeniem serii o serum i krem pod oczy, bo ja z kremu jestem bardzo zadowolona. Krem może nie należy do tanich, ale często możemy kupić ten krem w zestawie i wychodzi taniej, jakbyśmy kupowały kosmetyki osobno: