środa, 2 lipca 2014

VICHY Capital Soleil SPF 50 - przeciwsłoneczna, matująca emulsja do twarzy

Jestem osobą, która dużą wagę przywiązuje do stanu swojej cery. Zawsze staram się o nią należycie dbać. Zawszę robię demakijaż, oczyszczam ją żelem, potem wcieram sera i kremy. Ale nigdy nie przywiązywałam wagi do ochrony mojej twarzy przed promieniami słonecznymi.
Owszem, kiedy byłam na wakacjach w ciepłych krajach zawsze miałam ze sobą standardowe emulsje czy olejki do ciała. Minimum faktor 30. Oczywiście twarz też należycie i staranie nimi zabezpieczałam. Ale nienawidziłam ich tłustej konsystencji i tego filmu, który zostawiały na ciele. Więc kiedy tylko wracałam z urlopu, wszystkie blokery szły w odstawkę, bo nie wyobrażałam sobie, że mogę nakładać podkład na tak tłustą bazę, bo nie dość że i bez tego się świecę jak latarnia to z takim kosmetykiem na twarzy bym wyglądała tragicznie. 
Aż do teraz, kiedy dzięki YouTube odkryłam emulsję Vichy Capital Soleil do cery mieszanej i tłustej:


"Krem przeznaczony do ochrony przeciwsłonecznej skóry twarzy. Odpowiedni do skóry mieszanej i tłustej. Zapewnia wysoką ochronę dzięki formule wzbogaconej w MEXORYL® oraz MINERAŁY. Pomaga chronić skórę przed uszkodzeniami słonecznymi, przebarwieniami i jej przedwczesnym starzeniem się.  Wyjątkowa, lekko pachnąca, wodoodporna, mleczna konsystencja. Szybko się wchłania, nie klei i nie pozostawia tłustej warstwy na skórze. Fotostabilny. Hipoalergiczny. Wodoodporny. Bez parabenu. Zawiera wzmacniającą i kojącą Wodę Termalną z Vichy. Odpowiedni do skóry wrażliwej." 

Na YouTubie bardzo dużo dziewczyn zachwycało się i polecało tą emulsję. Więc skoro był polecany przez tak wiele dziewczyn, które tak jak ja maja tłustą cerę to stwierdziłam, że warto go spróbować. Kupiłam go w aptece za 54zł.
Emulsja znajduje się w zwyczajnej, żółtawej, 50 mililitrowej tubce, otwieranej do góry. Emulsja przepięknie pachnie, mi kojarzy się ten zapach z plażą i morzem. Emulsja jest koloru ecru a jego konsystencja jest troszkę gęstawa.


Emulsję tą bardzo przyjemnie aplikuje się na twarz - nie dość że ślicznie pachnie to dobrze rozprowadza się ją po buzi. Jednak trzeba robić to sprawnie, bo krem dość szybko wysycha. Krem nie bieli i wchłania się błyskawicznie, a na twarzy zostawia aksamitną ale nie lepiącą się warstwę. 
Krem idealnie nadaje się pod makijaż, zarówno osobno jak i w połączeniu z innymi kremami. Bez problemu możemy najpierw nałożyć filtr a za chwilę na to nasz codzienny krem i wykonać cały makijaż, który utrzymuje się na twarzy długo.
Krem ten rzeczywiście matuje, oczywiście nie jest to super długotrwały mat, ale jednak parę godzin mamy matową buzię.

Ja z kremu jestem bardzo zadowolona. Nie żałuję wydanych 54 zł na niego i z czystym sumieniem mogę Wam go polecić.

A czy Wy używacie kremów z wysokimi filtrami?

3 komentarze:

  1. ja szukam jednak czegoś tańszego, ale coś czuję że prędzej czy później i tak kupię ten :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zainteresowałaś mnie nim, może i ja go kiedyś wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooo, rzeczywiście ciekawy ... Dziękuję Ci za polecenie Kochana, w przyszłym roku z pewnością skorzystam z jego " usług " :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za Twój komentarz i za poświęcony czas.
Każdy komentarz jest dla mnie bardzo ważny, zarówno ten pozytywny jak i ten negatywny. Pamiętaj jednak, jeżeli chcesz napisać coś negatywnego, zastanów się najpierw czy poprzez ten komentarz nie obrazisz osób trzecich. Bardzo proszę o nie ubliżanie, nie wyzywanie i nie wyśmiewanie się z nikogo.
Na każdy komentarz-pytanie staram się odpowiedzieć.
Zawsze wchodzę na blogi osób, które komentują moje posty.

Pozdrawiam
Arkana Urody i Wdzięku