BIELENDA Laser Xtreme - liftingujące serum - zaawansowany korektor zmarszczek na twarz, szyję i dekolt

Kiedyś używałam tylko kremów ale z wiekiem stwierdziłam, że kremy to za mało więc zaczęłam używać sera. Do tej pory moim ulubieńcem było serum z firmy Bioliq, używałam go latami, ale stwierdziłam, że pora coś w swojej pielęgnacji zmienić. I tak oto w mojej łazience pojawiło się serum - korektor z firmy Bielenda (cena 24,99):

"Zaawansowany korektor to innowacja w pielęgnacji przeciwzmarszczkowej każdego rodzaju dojrzałej skóry kobiet. Jego działanie można przyrównać do uderzeniowej wiązki promieni laserowych w profesjonalnym gabinecie kosmetycznym. Serum zapewnia wyraźny efekt liftingu oraz głęboką regenerację naskórka dzięki starannie dobranym składnikom aktywnym:
Biolumen lift - ten rewolucyjny składnik opracowany na bazie polifenoli z morwy indyjskiej zamienia światło dzienne na światło czerwone pobudzając tym samym komórki skóry do samoregeneracji, a ponadto dodaje cerze jędrności, elastyczności i młodego wyglądu
Mikrosieci kwasu hialuronowego - zapewniają głębokie nawilżenie, zapobiegając przesuszeniu skóry oraz przywracają jej utraconą elastyczność i modelują owal twarzy
Biomimetyczne peptydy - pobudzają produkcje kolagenu, redukując tym samym głębokie zmarszczki i hamując proces wiotczenia skóry, a ponadto poprawiają jej sprężystość i strukturę
Po 4 tygodniach stosowania dojrzała skóra twarzy jest wyraźnie napięta i ujędrniona, a zmarszczki zredukowane nawet do 86%. Cera jest bardziej gładka nawet w 98% oraz pełna młodzieńczego, zdrowego blasku (test in vivo na grupie 25 kobiet)."

Serum znajduje się w ładnej, szklanej buteleczce z pipetką. Ładnie aczkolwiek mocno pachnie - troszkę jak perfumy, co niektórym może przeszkadzać. Serum ma wodnisto-żelową konsystencję, w czasie wcierania go w skórę mamy puślisk, co umożliwia nam masaż twarzy. Serum bardzo szybko się wchłania nie pozostawiając lepkiej warstwy na skórze, idealnie nadaje się pod makijaż, jednak w przypadku mojej tłustej cery a suchej na policzkach samo serum nie wystarczy więc muszę się jeszcze wspomagać kremem..

Po użyciu tego serum cera jest napięta, ale nie przesadnie, nie jest to typowy "błyskawiczny lifting", jest gładka i aksamitna w dotyku,  jest w miarę dobrze nawilżona. Jeżeli chodzi o to spłycanie zmarszczek to nie zauważyłam efektu, który obiecuje producent, ale to nie zmienia faktu, że z tego kosmetyku jestem bardzo zadowolona i jak tylko skończy mi się obecna buteleczka to kupię kolejną.