czwartek, 22 listopada 2012

Rossamnnowskie polowanie - rabat 40% na kolorówkę oraz recenzja pędzla Inglot 6SS.

Witajcie,
chyba już każdy wie, że od dzisiaj do 28 listopada w Rossmannie całą kolorówkę, która znajduje się w szafach, możemy kupić taniej o 40%. Moim zdaniem to na prawdę niezła promocja.


No więc nie mogłam nie skorzystać z tej okazji, chociaż od wczoraj borykałam się z myślami typu: "czy ja w ogóle czegoś potrzebuję, czy jest sens jechać i gromadzić kolejne kosmetyki?" Stwierdziłam jednak, że się wybiorę :)

Oczywiście w Rossmannie w Focus Mall było tyle dziewczyn, że ledwo można było się dopchać do szaf, a jak już się dopchałam to okazywało się, że te tańsze szafy (Wibo, Lovely, MissSporty) były prawie ogołocone :(

Długo chodziłam od szafy do szafy, raz biorąc daną rzecz po to by zaraz ją odłożyć. Bo stwierdzałam, że więcej lakierów do paznokci, cieni, podkładów, tuszy i róży moja szuflada nie uniesie!!! Czyli postanowiłam kupować z głową - przeznaczyłam sobie 50zł na sama kolorówkę i trzymałam się tej kwoty. I tak oto kupiłam kosmetyki za niecałe 37zł (uuuuuu... 13zł oszczędzone). Oto co upolowałam (nie wliczając płynu micelarnego):


Lovely, tusz do rzęs, Spectacular Me - tego tuszu nie mogłam nie kupić, gdyż jest mega tani i genialny! Z rabatem zapłaciłam 5,39zł
Wibo, żel stylizujący do brwi - mój ulubieniec i niezbędnik przy codziennym makijażu brwi. Zapas zawsze się przyda :) Cena z rabatem 5,69zł

Lovely, Proffesional Eye Pencil - brązowa, miękka, wysuwana kredka do oczu wraz z gąbeczką do rozcierania. Cena z rabatem 3,59zł.
Mam już tą kredkę w kolorze czarnym i jest na prawdę fajna, a gąbeczka idealnie spełnia swoją funkcję i bez żadnego problemu rozciera kredkę:

No i teraz kosmetyki z których jesten najbardziej zadowolona, czyli pomadki do ust:
3 piękne, odcienie różu:

Rimmel, Lasting Finish Lipstick by Kate Moss, numer 101 - genialna, matowa, dobrze napigmentowana pomadka, która jest bardzo miękka i łatwo aplikuje się ją na usta, na których długo się utrzymuje. Nawet gdy ją zjemy z ust, to lekki różowy kolor zostaje. Cena z rabatem to 11,39zł.

Wibo, Eliksir, nr 01 - nawilżająca, dobrze napigmentowana pomadka do ust, która łatwo się rozprowadza, długo się utrzymuje na ustach i jest po prostu super! Po pewnym czasie pomadka jakby zasycha na ustach i wtedy ciężko jest ją zjeść. Kolor 01 - przecudny. A do tego ma ładne opakowanie. Cena z rabatem to 5,19zł.

Lovely, błyszczykowa pomadka do ust, nr 04 - właśnie po tej pomadce, a właściwie jej kolorze, spodziewałam się najwięcej, gdyż jest to mocny róż, rzekłabym nawet neonowy (jak patrzymy na pomadkę). A na ustach okazał się bardzo blady, lekko tylko pokrywający usta. Trzeba dość dużo nałożyć tej szminki na usta by kolor był intensywny. W dodatku pomadka zostawia w ustach dziwny posmak, jakby mydlany. Ale pomadka fajnie nawilża usta oraz ładnie pachnie - mi się ten zapach kojarzy z melonem. Cena z rabatem to 5,09zł.

---------------------------------------------------------------------------------------
To wszystko co kupiłam dziś w  Rossmannie.
Ale będąc w Focus Mall, nie mogłam nie zajść do sklepu Inglota :) Od dłuższego czasu zamierzałam się do kupienia pędzla-puchacza do rozcierania. A gdy zobaczyłam właśnie 6SS, stwierdziłam, że jest idealny. Więc pomyślałam, że skoro już tu jestem (i zaoszczędziłam 13 zł z zakupów w Rossmannie), to go kupię... i kupiłam.
Zapłaciłam za niego 31zł. Uważam, że cena jest trochę wygórowana, gdyż za tą cenę możemy kupić 2 pędzle firmy Hakuro, które są o wiele lepszej jakości, jeżeli chodzi o włosie. No ale niestety, ostatnim razem zamówiłam pędzel H79, byłam pewna, że to właśnie taki puchacz, a okazało się, że nie. Jest on lekko spłaszczony. Więc kupiłam ten z Inglota.

Po wyciągnięciu go z opakowania, był ładnie zbity, niestety po 1szym użyciu troszkę się rozszedł. Wystają w nim też włoski:

Boję się, że gdy będę go używać codziennie i prać co jakiś czas, to całkiem mi się rozejdzie, a włoski będą sterczeć na wszystkie strony :(

Pędzel jest dość miękki, jednak trochę kuje w delikatną skórę powiek, ale dobrze rozciera cienie i ładnie łączy je ze sobą. Pędzel jest dość duży i szybko możemy nałożyć nim cień na większą partię oka. Przez to, że koniuszek ma stożkowaty, idealnie nadaje się w załamanie powieki.

Ogólnie jestem zadowolona z pędzla, w końcu mam swój upragniony puchacz :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za Twój komentarz i za poświęcony czas.
Każdy komentarz jest dla mnie bardzo ważny, zarówno ten pozytywny jak i ten negatywny. Pamiętaj jednak, jeżeli chcesz napisać coś negatywnego, zastanów się najpierw czy poprzez ten komentarz nie obrazisz osób trzecich. Bardzo proszę o nie ubliżanie, nie wyzywanie i nie wyśmiewanie się z nikogo.
Na każdy komentarz-pytanie staram się odpowiedzieć.
Zawsze wchodzę na blogi osób, które komentują moje posty.

Pozdrawiam
Arkana Urody i Wdzięku