Dzisiaj rusza nowa gazetka Biedronki "Piękne Walentynki", w której znajdziemy m.in:
- serię do włosów z olejkiem arganowym i keratyną od
Eveline,
- kosmetyki do pielęgnacji twarzy od Eveline,
- maseczki do włosów BioVax,
- kule do kąpieli,
- jedwab do włosów,
- kosmetyki firmy Lirene, Dove, Nivea i Soraya,
- kolorówkę Bell,
- kosmetyki dla mężczyzna oraz wiele, wiele innych
ciekawych rzeczy.
Ja oczywiście z samego rana pognałam do Biedronki i zaopatrzyłam się w parę kosmetyków. Kupiłam tylko 4 rzeczy, oczywiście pokusa na kupno większej ilości produktów była ogromna, ale udało mi się powstrzymać i tak oto w koszyku wylądowały peeling do ciała z Joanny, arganowy olejek do włosów i szampon od Eveline i drobnoziarnisty peeling z Lirene.
Ceny produktów dostępnych obecnie w Biedronce są bardzo przystępne, dlatego watro udać się do Biedronki na kosmetyczne zakupy.
A Wy kupiłyście już coś z tej oferty czy dopiero macie zamiar rzucić się w wir Biedronkowatych zakupów?
Ja jeszcze nie byłam, na szczęście dla mojego portfela jestem przeziębiona :D Ale ten szamponik chętnie bym kupiła :)
OdpowiedzUsuńJa z tym szamponem i olejkiem wiąże wielkie nadzieję na regenerację moich rozjasnianych włosów. Obym się tylko nie przejechała...
Usuńdobrze że odałaś ten wpis ! teraz wiem żeby się do biedronki nie wybierac :D bo zaraz wpadnie mi cośdo koszyka :D a zapasów mam ;[
OdpowiedzUsuńNo trzeba przyznać że Biedronka bardzo kusi tą ofertą. Zastanawiam się czy jutro znowu nie odwiedzić sklepu :-)
UsuńJeszcze nic nie kupiłam, ale propozycję kuszące :)
OdpowiedzUsuńPeelingi z Joanny uwielbiam, ale mam spory zapas więc teraz się nie pokusiłam, ale chyba wrócę po peeling z Lirene, bo kiedyś miałam ten w różowej tubie i bardzo się z nim polubiłam :)
OdpowiedzUsuńJa skusiłam się na niebieski peeling bo ma w sobie dużo maleńkich drobinek. Zobaczymy czy się sprawdzi i czy bedzie choć trochę tak dobry jak mój kwc - szafirowy peeling yoskine.
UsuńJa i moja angina niestety jeszcze nie mozemy się ruszyć :(
OdpowiedzUsuńAle mam ochotę na pomadki Smackers :D
____________________________________________________
Zapraszam na moje pierwsze rozdanie: http://borsuk-testuje.blogspot.com/
Ja bylam na zakupach juz o 7 rano. Do koszyka trafił mus do ciała, maseczki Biovax, peeling z Lirene. Zastanawiałam sie nad tym porzeczkowym peelingiem, ale rozum wziął górę (dopiero napoczęłam wersję pomarańczową) i go nie kupiłam ;)
OdpowiedzUsuńJa zastanawiałam się nad maseczkami BioVax, w końcu żadnej nie kupiłam.
UsuńUwielbiam peelingi z Joanny i moim zdaniem ich nadmiar w łazience nikomu nie zaszkodzi, tym bardziej że są śmiesznie tanie. A ten porzeczkowy pachnie cudnie.
No widzę, że Biedronka od dzisiaj rządzi :D
OdpowiedzUsuńU mnie rozsądek wygrał i kupiłam jedynie dwa żele Lirene - gruszka i granat ;)
Ale przy moich zapasach - nawet te dwa były niepotrzebne :P Ale co zrobić - zakupoholizm wygrał :P
U mnie tych kosmetyków Eveline nie było - może to i lepiej :D
U mnie nie było zeli Dove. Nie wiem od czego to zależy. No właśnie ten zakupoholizm... jeszcze mnie korci by jutro znowu odwiedzić Biedronkę :-)
UsuńFajne zakupy :)
OdpowiedzUsuńA ja sobie jednak odpuściłam kosmetyczne zakupy w Biedronce ;)
A ja nie mogłam wytrzymać i dzisiaj znowu byłam na zakupach w Biedronce. Kupiłam żele pod prysznic, maseczki do włosów i kulę do kąpieli. Nie potrafilam się oprzeć...
UsuńJa nie idę do Biedronki, bo jeszcze coś kupię :) Wiele kosmetyków z tej Walentynkowej oferty mnie kusi, ale zakupy teraz odpadają, mam za wiele zapasów ;) Jedynie męża po Smackersy wysłałam, bo ja bym jeszcze kilka zbędnych produktów do koszyczka wrzuciłam, a tak mam tylko to, co chciałam :)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy poczyniłaś :)
A ja zastanawiałam się nad kupnem tych pomadek ale w końcu się nie skusiłam na nie. Bo nie wiedziałam czy są fajne i czy dobrze pachną i smakują...
Usuń