Dzisiaj chciałabym pokazać Wam produkt sztandarowy firmy Oriflame, czyli brązujące kuleczki Giordani Gold:
"Puder daje olśniewający efekt: cera zyskuje
świeży, promienny, aksamitnie gładki wygląd. Perełki w 5 różnych
odcieniach dodają jej blasku dzięki pigmentom odbijającym światło. Można
go stosować jako rozświetlający róż lub kosmetyk brązujący."
Oczywiście nie jest to nowy produkt i każda z nas zna pudry w perełkach, czy to od firmy Oriflame czy też Avon. Ja przez parę lat byłam konsultantką firmy Oriflame i pamiętam, że moim pierwszym zakupem były właśnie perełki i podkład Giordani Gold. Także mam do tych dwóch kosmetyków niemały sentyment a kuleczek używam do dziś (poniższe zdjęcie jest jeszcze starą wersją opakowania kuleczek z kolorem Natural Radiance, ale już zaopatrzyłam się w nowe - kolor Natural Peach).
Oriflame puder brązujący w kulkach Giordani Gold Natural Radiance |
Właściwie o tym produkcie mogę wypowiadać się jedynie w samych superlatywach bo kuleczki nie mają żadnego minusa... no może jeden - regularna cena katalogowa to prawie 80zł, ale ja zawsze kupuję je w promocji.
Połączenie różnych kolorów kuleczek w każdym z odcieni to idealne rozwiązanie. Świeży, promienny i delikatny efekt w makijażu dziennym.
Kuleczki są dobrze napigmentowane i nie ma problemu z ich aplikacją na twarz. Trudno nimi sobie zrobić krzywdę, trzeba się naprawdę postarać by zrobić sobie nimi plamy na policzkach.
Kuleczki te są bardzo ale to bardzo wydajne. Przy codziennym stosowaniu starczą nam na rok albo i dłużej!!!
ORIFLAME puder brązujący w kulkach Giordani Gold Natural Radiance |
Kuleczek tych używam z przyjemnością od bardzo dawna i zapewne będę je używać przez kolejne lata bo są bardzo dobrym kosmetykiem, który jest niezastąpiony w makijażu dziennym.
A Wy miałyście styczność z pudrem w perełkach? Jakie są wasze opinie na ich temat?
Jakoś nie mam przekonania do kuleczek - uraz z dzieciństwa kiedy to rozsypałam kulki mamie :D Pamiętam, że były z Avonu :P
OdpowiedzUsuń_____________________________________________________________________
Zapraszam na moje pierwsze rozdanie: http://borsuk-testuje.blogspot.com/
No to mama pewnie była zadowolona :-) mimo tego incydentu może jednak skusisz się kiedyś na taki puder bo warto. Pozdrawiam
UsuńPięknie prezentują się na policzkach.
OdpowiedzUsuńBardzo dawno temu miałam te kuleczki i z tego, co pamiętam, to byłam z nich zadowolona :)
OdpowiedzUsuńWygląda baaardzo fajnie!
OdpowiedzUsuń