środa, 29 stycznia 2014

ORIFLAME puder brązujący w kulkach Giordani Gold

Dzisiaj chciałabym pokazać Wam produkt sztandarowy firmy Oriflame, czyli brązujące kuleczki Giordani Gold:

"Puder daje olśniewający efekt: cera zyskuje świeży, promienny, aksamitnie gładki wygląd. Perełki w 5 różnych odcieniach dodają jej blasku dzięki pigmentom odbijającym światło. Można go stosować jako rozświetlający róż lub kosmetyk brązujący."

Oczywiście nie jest to nowy produkt i każda z nas zna pudry w perełkach, czy to od firmy Oriflame czy też Avon. Ja przez parę lat byłam konsultantką firmy Oriflame i pamiętam, że moim pierwszym zakupem były właśnie perełki i podkład Giordani Gold. Także mam do tych dwóch kosmetyków  niemały sentyment a kuleczek używam do dziś (poniższe zdjęcie jest jeszcze starą wersją opakowania kuleczek z kolorem Natural Radiance, ale już zaopatrzyłam się w nowe - kolor Natural Peach).

Oriflame puder brązujący w kulkach Giordani Gold Natural Radiance

Właściwie o tym produkcie mogę wypowiadać się jedynie w samych superlatywach bo kuleczki nie mają żadnego minusa... no może jeden - regularna cena katalogowa to prawie 80zł, ale ja zawsze kupuję je w promocji.
Połączenie różnych kolorów kuleczek w każdym z odcieni to idealne rozwiązanie. Świeży, promienny i delikatny efekt w makijażu dziennym.
Kuleczki są dobrze napigmentowane i nie ma problemu z ich aplikacją na twarz. Trudno nimi sobie zrobić krzywdę, trzeba się naprawdę postarać by zrobić sobie nimi plamy na policzkach. 
Kuleczki te są bardzo ale to bardzo wydajne. Przy codziennym stosowaniu starczą nam na rok albo i dłużej!!! 

ORIFLAME puder brązujący w kulkach Giordani Gold Natural Radiance
Kuleczek tych używam z przyjemnością od bardzo dawna i zapewne będę je używać przez kolejne lata bo są bardzo dobrym kosmetykiem, który jest niezastąpiony w makijażu dziennym.

A Wy miałyście styczność z pudrem w perełkach? Jakie są wasze opinie na ich temat?


5 komentarzy:

  1. Jakoś nie mam przekonania do kuleczek - uraz z dzieciństwa kiedy to rozsypałam kulki mamie :D Pamiętam, że były z Avonu :P
    _____________________________________________________________________
    Zapraszam na moje pierwsze rozdanie: http://borsuk-testuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to mama pewnie była zadowolona :-) mimo tego incydentu może jednak skusisz się kiedyś na taki puder bo warto. Pozdrawiam

      Usuń
  2. Pięknie prezentują się na policzkach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dawno temu miałam te kuleczki i z tego, co pamiętam, to byłam z nich zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za Twój komentarz i za poświęcony czas.
Każdy komentarz jest dla mnie bardzo ważny, zarówno ten pozytywny jak i ten negatywny. Pamiętaj jednak, jeżeli chcesz napisać coś negatywnego, zastanów się najpierw czy poprzez ten komentarz nie obrazisz osób trzecich. Bardzo proszę o nie ubliżanie, nie wyzywanie i nie wyśmiewanie się z nikogo.
Na każdy komentarz-pytanie staram się odpowiedzieć.
Zawsze wchodzę na blogi osób, które komentują moje posty.

Pozdrawiam
Arkana Urody i Wdzięku