środa, 24 kwietnia 2013

INGLOT Freedom System - kasetka i cienie DS 463 i Matte 328

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać moje pierwsze cienie z firmy, którą uwielbiam - INGLOT - firmę cenię za rewelacyjną jakość, przystępne ceny no i rodzime pochodzenie (post na temat moich ulubionych kosmetyków firmy Inglot http://arkanaurody.blogspot.com/2012/11/inglot-polska-genialna-firma.html). 

Jakoś wcześniej nigdy nie kupowałam cieni z tej firmy, bo po prostu nie miałam takiej potrzeby, ale ostatnio szukałam cienia "niewidocznego" czyli ładnego, matowego nudziaka, który wyrówna koloryt mojej powieki. 
Długo błądziłam po sklepach szukając ideału, którego oczywiście nigdzie nie znalazłam, aż w końcu poszłam do salonu Inglota i tam, jak zwykle zresztą, znalazłam to czego szukałam. 
Kupiłam swojego matowego nudziaczka i dodatkowo skusiłam się na cień ze złotymi drobinkami, który od pierwszego roztarcia na ręce stał się moim ulubieńcem:


Cienie te (cena 10zł za sztukę) są cieniami, które kompletujemy sobie w magnetycznych kasetkach. Do wyboru mamy różne wielkości kasetek - od 2 do 10 miejsc na cienie. Ja wybrałam kasetkę z 5 miejscami na cienie (cena 14zł), tak by kupić sobie jeszcze 3 inne kolorki:


Jeżeli chodzi o samą kasetkę, to jest ona nieduża a na całej wielkości "klapki" ma lusterko. Kasetka jest solidna a cienie trzymają się w niej bardzo dobrze - spokojnie możemy nosić ją w torebce.

Jeżeli chodzi o cienie, to tak jak pisałam, wybrałam cienie cieliste. Jeden jest po prostu matowy (Matte 328), drugi również jest matowy ale ma w sobie malutkie, nienachalne drobinki, które ładnie mienią się w słońcu (DS 463):


Jeżeli chodzi o jakość cieni, to uważam że jest ona dobra. Ich konsystencja nie jest ani twarda ani zbyt kremowa - jak dla mnie odpowiednia. Trwałość cieni też jest dobra, bo cienie utrzymują się na powiece cały dzień, nie rolują się i nie wchodzą w załamania.
Jedynym moim zastrzeżeniem co do cienia DS 463 jest to, że podczas nakładania go pędzelkiem na powiekę, drobinki osypują się pod oczy, jednak jeżeli użyjemy bazy pod cienie, problem znika.

Tymi dwoma cieniami w połączeniu z innymi brązami możemy wyczarować ładny, delikatny dzienny makijaż, który podkreśli naszą urodę.
Oto jak cienie prezentują się na powiece. Niestety drobinek, które znajdują się na całej nieruchomej powiece nie widać :( a ciemny brązowy cień w zewnętrznym kąciku oka, to cień z paletki Avon Mocha Latte:


POLECAM!
MOJA OCENA: 10/10 



6 komentarzy:

  1. Bardzo dobry wybór :)
    Uwielbiam Ingloty :)
    Spróbuj jeszcze nakładac palcami, nie powinny się osypywać- przy takich prostych dzienniaczkach :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za radę, palcami jeszcze nie próbowałam.
      Jutro na pewno spróbuję i zobaczymy czy nie będzie mi się osypywał.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Uwielbiam cienie Inglota, są dobrze napigmentowane, nie osypują się, długo się trzymają, mają piękne odcienie ... czego chcieć wiecej?? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. dostałam niedawno z okazji urodzin paletkę z Inglota - 3 kolory. wydaje mi się, że dwa z moich są bardzo podobne, a może nawet identyczne do tych Twoich (nude i nude z drobinkami). trzeci to taki średni, chłodny brąz z drobinkami. te cienie są rewelacyjne i od kiedy je mam używam ich do codziennego makijażu i naprawdę nie mogę się nadziwić, że z takich prostych kolorów można wyczarować naprawdę ładny, delikatny ale ciekawy makijaż.
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zbieram się do kupienia jeszcze 2 odcieni bronzu - kawa z mlekiem i ciemny brąz oraz bardzo ciemnego granatu. Nimi właśnie zapełnię swoją paletkę, a potem może skuszę się na kolejną. Pozdrawiam.

      Usuń
    2. myślę, że taka paletka się będzie bardzo dobrze sprawdzać, bo zapowiada się bardzo uniwersalny, a wcale nie nudny zestaw :)

      Usuń

Bardzo dziękuję za Twój komentarz i za poświęcony czas.
Każdy komentarz jest dla mnie bardzo ważny, zarówno ten pozytywny jak i ten negatywny. Pamiętaj jednak, jeżeli chcesz napisać coś negatywnego, zastanów się najpierw czy poprzez ten komentarz nie obrazisz osób trzecich. Bardzo proszę o nie ubliżanie, nie wyzywanie i nie wyśmiewanie się z nikogo.
Na każdy komentarz-pytanie staram się odpowiedzieć.
Zawsze wchodzę na blogi osób, które komentują moje posty.

Pozdrawiam
Arkana Urody i Wdzięku