Jak już powszechnie wiadomo, w Biedronce możemy znaleźć nie tylko kosmetyki firmy Bell ale także Eveline. Ja będąc w poniedziałek w sklepie, uważniej przyjrzałam się co oferuje nam Eveline i długo zastanawiałam się co wybrać, bo najchętniej to kupiłabym wszystko :)
W końcu wyszłam ze sklepu bogatsza o błyszczyk z tej firmy (cena 6,99), który urzekł mnie swoim bardzo intensywnym kolorem:
"Błyszczyk posiada innowacyjną formułę Mega Shine System, zapewniającą
ustom zmysłowy, wibrujący blask i wizualne powiększenie. Kosmetyk ma
delikatną nieklejącą się konsystencję i wyjątkowo przyjemny
owocowo-waniliowy zapach.
Efekty: wyjątkowo gładkie i zmysłowe usta -
optyczne powiększenie i olśniewający blask - delikatny naskórek
dogłębnie nawilżony i odżywiony.
Składniki aktywne: witamina C i E olejki mineralne, polimery." *
Składniki aktywne: witamina C i E olejki mineralne, polimery." *
Ja kupiłam numer 590 - jest to przepiękny, matowy, mocno różowy kolorek. Błyszczyk znajduje się w standardowym, plastikowym opakowaniu ze złotą zakrętką, która zakończona jest zwykłą, prostą pacynką:
Zapach błyszczyka jest na prawdę ładny - taki słodki. Kolor, tak jak już pisałam jest przepiękny - intensywny cukierkowy róż bez żadnych drobinek, bez żadnej perły. Błyszczyk jest bardzo dobrze napigmentowany i wystarczy jedno pociągnięcie po ustach, by nadać im różowego koloru.
Intensywność koloru możemy sobie stopniować aż do momentu kiedy uzyskamy na ustach mega rzucający się z daleka w oczy róż.
Błyszczyk nadaje naszym ustom subtelnego blasku, a co ważne to nie skleja ich, w trakcie noszenia nie zbiera się w kącikach a z ust schodzi równomiernie. Gdy nic nie jemy i nie pijemy, to trzyma się na ustach około 2 godzin.
Gdy błyszczyk całkowicie zniknie nam z ust, to nie widać na nich różowego pigmentu, co zdarza się przy niektórych błyszczykach.
Dodatkowo, nasze usta po zniknięciu błyszczyka są wyczuwalnie nawilżone i miękkie.
Jedynym minusem, jaki ja zauważyłam, to to że tym błyszczykiem, ze względu na jego intensywność, nie pomalujemy się bez lusterka, tzn. pomalujemy, ale niedokładnie i nierównomiernie, co nie wygląda dobrze.
Uważam, że ten błyszczyk jest na prawdę bardzo dobry i warty kupienia bo jest w miarę trwały, dobrze prezentuje się na ustach i jest tani.
Oto jak kosmetyk prezentuje się na ustach:
* http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=36277
POLECAM!
MOJA OCENA: 9/10
Dzisiaj kupiłam go sobie w Biedronce za 3,99zl, kolor 591, taki łososiowy, ale nie jest aż tak mocno napigmentowany:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
To one jeszcze są w sprzedaży? Nawet nie wiedziałam. No ten mój to ma na prawdę mocną pigmentację. Widać go na ustach z daleka :)
Usuń