środa, 6 lutego 2013

Golden Rose care + strong, nr 153 - lakier do paznokci z utwardzaczem


Hello,
dzisiaj znów przedstawię Wam pewien lakier do paznokci. Postanowiłam Wam go zrecenzować, gdyż tak jak ostatnio zachwycałam się lakierem od Bell, tak ten lakier, Golden Rose care+strong, niestety zawiódł mnie i na pewno Wam go nie polecam. Mimo, że kolor lakieru jest przepiękny - matowe bordo - to niestety lakier jest bardzo słabej jakości :( :


"Jest to linia wysokiej jakości, niezwykle trwałych, szybkoschnących lakierów z utwardzaczem. Specjalna receptura wzbogacona w substancje odżywcze zapewnia paznokciom ochronę i siłę." *
"Lakier do paznokci zawierający utwardzacz, który jednocześnie wzmacnia i odżywia paznokcie. Szeroka paleta odcieni (ok. 70 odcieni), przystępna cena, komfort użytkowania." **

Lakier ten kupiłam już jakiś czas temu, w zwykłym drogeryjnym sklepiku za około 8 zł.
Do tej pory użyłam go kilka razy. Ostatnio postanowiłam znów pomalować sobie nim paznokcie. I niestety muszę przyznać, że za każdym razem nie było to ani łatwe ani przyjemne zadanie... ale o tym później.

Opakowanie lakieru to 11ml buteleczka, z czarną zakrętką, która posiada dość długi i cienki pędzelek, który nie ułatwia nam nakładanie lakieru na paznokcie. Muszę przyznać, że trzeba się namachać tym pędzelkiem by pokryć lakierem w miarę starannie płytkę naszego paznokcia.


Gdy zaczniemy malować nim paznokcie, to niestety z racji tego, że lakier jest on dość gęsty to strasznie smuży i ciężko jest nim pomalować precyzyjnie i za jednym pociągnięciem całego paznokcia (tzn. od wału paznokciowego do wolnego brzegu). Gdy już uporamy się z nałożeniem pierwszej warstwy lakieru, niestety paznokcie nie są dobrze nim pokryte, są prześwity a na dodatek w trakcie schnięcia, na powierzchni tworzą się nam maleńkie bąbelki. Lakier też strasznie długo schnie...


Gdy pierwsza warstwa nam wyschnie (po ok 1 godz), jesteśmy zmuszeni pokryć paznokcie lakierem jeszcze raz, gdyż ma on bardzo słabe krycie. Aczkolwiek nałożenie drugiej warstwy nie daje nam zadowalającego krycia. Mam wrażenie, że nawet i 3cia warstwa nie pokryła by dobrze naszych paznokci. Na dodatek, tak jak przy pierwszej warstwie, paznokcie pomalowane są niezbyt precyzyjnie z racji tego, że lakier jest dość gęsty i ciężko się nim "operuje". No i znowu niemiłosiernie długo schnie... Jeżeli chodzi o jego wytrzymałość, to już na 2gi dzień lakier na końcówkach zaczyna się lekko ścierać, co widać na zdjęciach:


Po pomalowaniu paznokci 2 razy, uzyskujemy kolor bardzo zbliżony do tego jaki jest w buteleczce:


Lakier posiada ponoć utwardzacz. Ja nie zauważyłam, by moje paznokcie były bardziej utwardzone gdy mam je pomalowane tym lakierem. Jednak to nie jest problem w porównaniu z całością.

Uważam, że ten lakier nie jest ani trwały, ani szybkoschnący oraz nie jest wysokiej jakości!
Nie wiem, czy ja po prostu trafiłam na jakiś felerny egzemplarz, ale jestem tym lakierem mocno rozczarowana i na pewno już żadnego innego z tej serii nie kupię, mimo że są tanie. Ale skoro można kupić lakiery w podobnej cenie a o niebo lepszej jakości, to po co wyrzucać pieniądze w błoto...

* http://www.goldenrose.pl/art-o_gcs-care_strong_lakier_do_paznokci.html
** http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=19439

absolutnie NIE POLECAM!
MOJA OCENA: 2/10

4 komentarze:

  1. Ja generalnie nie przepadam za tą marką. Ile razy coś kupię to niewypał :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i w tym przypadku nie jest inaczej, straszny niewypał!

      Usuń
  2. widzę że mam ten sam kształt płytki co ty, piłowane na prosto paznokcie przy większej długości zawijają się do środka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, dlatego zrezygnowałam już całkowicie z piłowania paznokci na prosto. Zawsze mam kształt owalny.

      Usuń

Bardzo dziękuję za Twój komentarz i za poświęcony czas.
Każdy komentarz jest dla mnie bardzo ważny, zarówno ten pozytywny jak i ten negatywny. Pamiętaj jednak, jeżeli chcesz napisać coś negatywnego, zastanów się najpierw czy poprzez ten komentarz nie obrazisz osób trzecich. Bardzo proszę o nie ubliżanie, nie wyzywanie i nie wyśmiewanie się z nikogo.
Na każdy komentarz-pytanie staram się odpowiedzieć.
Zawsze wchodzę na blogi osób, które komentują moje posty.

Pozdrawiam
Arkana Urody i Wdzięku