Kochane moje,
pewnie nie jedna z nas je ma, nie jedna z nas ich nienawidzi i nie raz próbowałyśmy się ich pozbyć... ROZSTĘPY, które podobnie jak cellulitis, są zmorą wielu dziewczyn, do których ja również się zaliczam.
Już w okresie dojrzewania pojawiły się u mnie na pośladkach pierwsze rozstępy, ale teraz z biegiem lat są one blade i prawie niewidoczne.
Teraz, kiedy jestem w ciąży, ponownie spotkało mnie to nieszczęście i pojawiły się u mnie nowe rozstępy, które są mało estetycznymi, różowymi pręgami.
I o ile na powiększającym się w czasie ciąży brzuchu i biuście się tego spodziewałam i od początku ciąży smarowałam te partie ciała różnymi specyfikami to tego, że rozstępy pojawią mi się na wewnętrznej stronie ud w życiu bym nie pomyślała i tego miejsca nigdy nie smarowałam produktami na rozstępy. Teraz wiem, że to był mega błąd! No tak, mądry Polak po szkodzie...
I na lewym i na prawym udzie pojawiły się te okropne krechy, które wyglądają tak:
Najgorsze było to, że te rozstępy pojawiły się dosłownie w chwilę. Nawet nie zdążyłam zareagować a one już były :( No i co mi zostało? Płacz nad rozlanym mlekiem. Postanowiłam jednak się za nie brać od razu.
Dużo czytałam w necie na temat rozstępów, na temat tego jak i czym się ich pozbyć. Jedyną rzeczą jaka mi pozostała to rozjaśnienie rozstępów, albo inwazyjnie albo preparatami kosmetycznymi. Nie mając za wielkiego wyboru postawiłam na kosmetykę.
A aptekach farmaceutki polecały mi przeróżne specyfiki na "usunięcie" rozstępów, przeważnie były to produkty od 100zł wzwyż. W końcu znów zasięgnęłam rad wujka Google i postanowiłam kupić krem z wyciągiem z masy perłowej (cena ok. 50zł/50ml), który ponoć rewelacyjnie rozjaśnia rozstępy. Poszłam do apteki i niestety akurat tego kremu w niej nie było, ale był jego większy i tańszy zamiennik od firmy L'biotica, który chwaliła sobie farmaceutka i mówiła że działa identycznie jak ten droższy o który prosiłam, a dodatkowo ma olejek z dzikiej róży - krem EVOLET ScarCream:
Stwierdziłam, że skoro ma takie same działanie, a jest i większy i tańszy, to czemu go nie kupić? Warto wypróbować, a nóż będzie dobry...? Krem kosztował 25zł za 120g. Plastikowy słoiczek kremu znajduje się w ładnym biało-fioletowym opakowaniu, na którym w skrócie opisane są wszystkie niezbędne informacje dla klienta:
W środku znajduje się dość spory, plastikowy słoiczek z fioletową zakrętką typu "twist off" a w słoiczku mamy zaś biało-perłowy krem, który nawet nieźle, aczkolwiek trochę mdląco pachnie:
Oczywiście nie może zabraknąć ulotki, która w tym przypadku jest rozmiaru A4, na której też znajdują się dość istotne i przydatne informacje:
Krem ma bardzo gęstą konsystencję, ładny perłowo-biały kolor i tak jak już pisałam, trochę mdlący, perfumowany zapach.
Gdy nabierzemy zbyt dużą ilość kremu, to ciężko będzie nam go porządnie i całkowicie rozsmarować. Wtedy trzeba dość długo wklepywać produkt w skórę:
Gdy krem już się wchłonie, cały czas wyczuwalna jest lepka warstwa na skórze, która utrzymuje się do czasu jej zmycia. Po zmyciu, skóra jest bardzo delikatna i miękka w dotyku.
Ja stosuję ten krem od 27 lutego, 2 razy dziennie - rano i wieczorem i zużyłam prawie pół słoiczka, czyli krem jest w miarę wydajny.
Jak na razie, po ponad 2 tygodniach stosowania kremu, różnicy w kolorze rozstępów nie widzę. Ale na pewno nie zaprzestanę jego stosowania i nawet jak się skończy to kupię kolejne opakowanie, bo czytałam na temat tego kremu wiele pozytywnych opinii, nie tylko na temat likwidacji rozstępów, ale także blizn pourazowych i trądzikowych.
Mam nadzieję, że ten krem rozjaśni te moje okropne rozstępy, aczkolwiek nie chcę w niego wierzyć aż tak mocno, bo boję się że zawiodę się na nim, także pożyjemy, zobaczymy jak to będzie. Na pewno za jakiś czas jak zobaczę różnicę to dam Wam znać.
Recenzje tego kremu na wizaz.pl - http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=34735
Fakt twoje rozstępy są..jakie są ale nie chcę Cię dołować moja koleżanka w czasie ciąży Tego używała i była bardzo zadowolona..bo rzeczywiście przygasły jej te rozstępy
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
No mam nadzieję, że ten krem mi pomoże, bo trochę jestem przerażona tym jakie są te rozstępy. Pozdrawiam.
UsuńCiekawa jestem działania tego specyfiku. Ja co prawda nie mam póki co nowych krech, ale stare białe niestety mam ;/ nawet nie widziałam kiedy się pojawiły, nie mówiąc już o tym, kiedy zrobiły się białe ;P
OdpowiedzUsuńale taka wiedza by się przydała od Ciebie - czekam na relację po dłuższym stosowaniu :D
ja natomiast stosuję krem revitol ze sklepu internetowego http://www.revitolstretchmark.pl/. przekonała mnie do niego gwarancja zwrotu pieniędzy w przypadku niezadowolenia - ważna 90 dni. jak na razie jestem zadowolona, bo rozstępy mają już naturalny kolor, teraz czekam aż całkowicie znikną
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńpowiedz mi proszę jak w efekcie końcowym sprawdził się ten krem ? :) Zastanawiam się właśnie nad jego kupnem :)
Czy ten krem pomoże na blizny trądzikowe ?
OdpowiedzUsuńWątek stary, ale ktoś może odpowie :)
OdpowiedzUsuńCzy ten krem jest bezpieczny w ciąży? Zakupiłam go, ale trochę się obawiam..
Ja dostałam go w aptece w 3 miesiącu ciąży - pani farmaceutka przekonywała że jest on bezpieczny i testowany
OdpowiedzUsuńPoprawia wygląd i opóźnia proces starzenia się. Zauważyłam już po tygodniu że krem zmniejsza zmarszczki, rozjaśnia i ujędrnia moją skórę po przejściach. Zmniejszył widoczność blizn i przebarwień skóry, również gdy postanowiłam zrobić eksperyment i zaaplikować go na twarzy. Polecam przetestować :)
OdpowiedzUsuń